Ta zwykła codzienna i ta popychająca do zbrodni ? Czy
mózg tych co nienawidzą jest jakoś inaczej skonstruowany czy może w każdym z
nas drzemie potencjał zła i nienawiści, który wyczekuje na sprzyjające
okoliczności, hasło do wymarszu… by się uaktywnić ?
Nie znajduję odpowiedzi na te pytania… męczą mnie one
bardzo, nawracają, są.
Wczoraj oglądałam w ramach zgłębiania konfliktów na świecie
i międzynarodowych instytucji prawnych fragmenty procesów Milosevica i jego
podwładnych z trybunały z Hagi. Później w nocy, praktycznie nie spałam… Nie
mogłam zapomieć twarzy Jasnej, kobiety, świadka numer 45 w procesach z 2001
roku. Odpowiadała na pytania sędziów, brała udział w ekshumacjach… Od 1995 roku
szuka swoich dzieci… 9 miesięcznej córki odebranej jej przez Serbów w kwietniu
1992 roku i 4,5 letniego syna. Gdy pokazywała zdjęcie synka widziałam mojego
Antka : jasny blondynek, niebieskie oczy, uśmiechnięta buzia… zabity.
Jasna oporowadzała międzynarodową ekpię po miejscu kaźni,
czymś w rodzaju garażu, gdzie gwałcono non stop, torturowano i w końcu zabijano
kobiety i ich dzieci… w dniach, w których ja przygotowywałam się nieświadoma do
matury… kilkaset kilometrów dalej na północ…
Ponad 50 tysięcy kobiet zgwałcono i torturowano… część z
nich już popełniła samobójstwo… Dopiero w 2001 roku uznano GWALT za zbrodnię
wojenną !!! ale do dziś panuje wokół tematu zmowa milczenia. Europa czuje
się winna ? Przypomniał mi się znakomity film Angeliny Jolie z zeszłego
roku « W kraju miodu i krwi », przypomniał mi się dokument « Bosna »
Bernard Henry-Lévy z 1994 roku (sic !), i film z 2010 roku poświęcony temu
tematowi « As If I am not There » Irlandki poruszonej winną
Europy…
I tak patrząc na twarze tych jakże nielicznych postawionych
przed sądem próbowałam zrozumieć, dojrzeć wręcz w ich oczach bo zatrzymywałam
obraz by się lepiej im przyjrzeć to coś, to coś co sprawia, że człowiek z
pozoru normalny staje się zbrodniarzem, że zdolny jest do zabicia i zadania
cierpienia drugiemu ? Jak mało z nich powiedziało NIE, NIE ZABIJE, NIE
ZGWALCE… dlaczego ???
Czy gdybyśmy wzięli dzieci od kołyski, wychowali je
dokładnie tak samo i przyuczyli do zabijania WSZYSTKIE zostały by zbrodniarzami ?
Może któreś by się wyłamało ? Tylko dlaczego, jak ??? Gdzie w którym
miejscu znajduje się ta granica, ten limit dla jednych ? A może istnieje
on tylko dla niektórych ? Może są ludzkie stworzenia pozbawione tego
czegoś w mózgu co mówi im nie zabijaj ?
Gdzie rodzi się nienawiść ? I jak ?
Dzisiaj Dzień Kobiet dla jednych święto dla innych
wspomnienie upokorzenia… jedni i drudzy są tej samej płci… Dla ponad 50 000
zgwałconych kobiet z byłej Jugosławi sam fakt bycia kobietą oznacza już tylko
cierpienie…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz