środa, 26 czerwca 2013

Wyprzedaze.


Wyprzedaże

Ruszyły dzisiaj we Francji pełną parą. Podobno kryzys tak się daje we znaki, że handlowcy mają pełne kartony towarów w sklepach i od dzisiaj obniżki dosięgają 50%. Wspaniały dzień dzisiaj jak dla mnie i to nie do końca z powodu wyprzedaży ale z tego… że po kilku latach przerwy umówiłyśmy się z moja przyjaciółką Cécile na zakupy… Jak dzieci były niemowlakami to razem zawsze chodziłyśmy w pierwszy dzień obniżek czyli w środę, we Francji, po sklepach. Dziś po raz pierwszy byłyśmy z naszymi dziećmi.



Shopping z dziećmi ?



Miałam pewne obiekcje. Mój syn nigdy żadnych zakupów spożywczych ze mną nie robi, nawet chleb kupuje chyba z 3-4 razy w roku, przy tzw : okazji. Córka Cécile, lat 8, Paloma, jest małą zakupoholiczką już i ma wprawę. Tak Antka okręciła, że wszystko to co potrzebne udało nam się kupić i to za połowę ceny. A więc dwie pary spodni, dwie pary szortow, kilka polowek, i zwykłych koszulek oraz… buty.



Co roku, i tylko raz w roku kupuję Antkowi Geox’y jak on je nazywa. Są tak solidne i trwałe, że wystarczają nam równo na rok, od końca roku do końca roku. ( Sandaly Birkenstock tez sobie bardzo cenimy, Antek nosi po dwa lata a ja moje klapki po 5 i wiecej lat). Problem z tym, że modeli jest sporo, część na mój gust zbyt kolorowa i naciapana co zawęża wybór ale mimo wszystko sporo czasu zajęło nam debatowanie pomiędzy parą granatową, bardzo klasyczną a tą dość klasyczną choć z pomarańczowym dodatkiem bijącym po oczach.







Nikt nie mógł się zdecydować. W końcu Antek zadzwonił z mojej komórki do taty swojego i pyta jakie?



Słyszę głos męża “ wybierz sercem synu, jakie ci są bliższe i te będą najlepsze”. Nagle zniknęły wątpliwości. Buty wybrane!







Obiad zjadłyśmy z dziećmi w fast foodzie, żeby za zdrowo nie było, w Quick. Maluchy całe szczęśliwe tym bardziej, że z dobrodziejstw tarasu restauracyjnego mogliśmy skorzystać w słońcu.



I napiszę więcej nawet dla siebie dwie tuniki u Massimo Dutti zakupiłam i Antek nie jęczał jak przymierzałam… Natomiast zmroziło go jak Paloma poprowadziła nas do Sephora… po lakier do paznokci z drobinkami “ złota”. Taka mała a już kobieta! I taki mały a prawdziwy facet!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz