niedziela, 26 czerwca 2016

Francuska codzienność – zwariowany koniec roku : zawody, zakończenia roku, dodatkowa praca i przygotowania do wakacji. Część 29.

sporty







 


Nie mam czasu pisać bo całymi dniami nas nie ma, większość wieczorów zajęta zakończeniami roku… przygotowaniami do wakacji, które będą intesywne. Antek w domu będzie 3 dni a tak cały czas w rozjazdach.


 


Ale najpierw napiszę o tym co mnie bardzo cieszy zanim nie przejdę do kalendarium ostatnich dni. W piątek podpisałam umowę o dodatkową pracę, którą dostałam na drodze « cooptation ». Otóż od 1 września rozpoczynam pracę (o ile edukacja narodowa mi kłód pod nogi nie rzuci) w Instytucie Nauk politycznych w Bordeaux i w Grenoble. Ja, która marzyłam o karierze naukowej i kilka lat przepracowałam na Naukach politycznych w Paryżu teraz mam szanse, choć mniej prestiżowo, znów powrócić do nauki i do jakiegoś poziomu, który od moich gimnazjów dzieli ogromna i głęboka przepaść. To też okazja do większych zarobków i perspektywa zakupu domu  się uśmiecha jak dobrze dojrzały banan ! Snujemy sobie z Anykiem plany o domu z basenem albo o mieszkaniu w Nicei z widokiem na morze Środziemne he, he …


 


Cieszę się ogromnie !


 


A nasza francuska codzienność jest jednym wielkim sprintem od tygodnia i potrwa jeszcze dobry tydzień.


 


To co widzicie na zdjęciach to zakończenie roku golfowego w Antka golfie du Médoc. Wczoraj była wielka impreza od godziny 14 do późnego wieczora bo po zabawach i konkursach byliśmy wszyscy zaproszeni przez sponsora klubu… French Burger – sieć restauracji we Francji, która ich ubiera i wyposaża. Była więc i kolacja i tańce…


 


A w piątkowy wieczór byliśmy do godziny 1 nad ranem w klubie tenisowym na białym wieczorze… ubrani na biało, koktajle, kolacje, święto… pięknie było.


Jednakże to w trakcie wieczoru golfowego mój Antek dawał wywiad do stacji TV « Golf Plus » i pozował do zdjęć bo się panowie fotografowie rozczulali nad jego urodą. Jak się zdjęcia i nagranie ukaże to dam znać.


Antek dziś gra turniej klubowy golfowy…


 


W ubiegłym tygodniu też – to ostatnie zdjęcie moi panowie, tatuś z synem zakwalifikowali się do kolejnej rundu tenisowego, regionanego turnieju rodzin… mecz teraz w poniedziałkowy wieczór… kolejny mecz…


 


We wtorek poprawiam egzaminy gimnazjalne a wieczorem Antek tańczy na szkolnym spektaklu – zakończenie świąteczne roku z kolacją na szkolnym dziedzińcu.


W środę – rozdanie nagród excellence uczniom ostatnich klas podstawówki mój Antek dostanie też z Historii I geografii jako najlepszy uczeń w szkole… po rozdaniu nagród kolacja w szkole, kolejna…


 


Prawdziwe zakończenie roku w piątek o 11h30, po lekcjach koniec dla Antka podstawówki… ja kończę dopiero 5 lipca, bezsensownie…


 


6 lipca wylatujemy do Polski!!!! W końcu!!! Półtora roku nie widziałam mojego Taty i moich braci!


W sobotę, niedzielę, poniedziałek i we wtorek… Antek ma jeszcze 4 dni turniejów tenisowych…


 


Także jesteśmy FULL !!! ale w dobrych humorach !


 


 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz