sobota, 6 sierpnia 2016

Ale wczoraj prezent dostałam ! – Czyli moja historyczna pasja i trochę francuskiej codzienności. Część 33.

Mapy






 
Byliśmy wczoraj na kolacji u Claudi i Eric'a. Burżuazyjne mieszkanie w pericentrum Bordeaux, urządzone meblami z epoki napoleońskiej i ozdobione starymi książkami, mapami i innymi dziełami sztuki. To pasje Eric’a. Znów jedliśmy na zabytkowym stole pięknie nakrytym wśrod sreber, rękojeści z kości słoniowej z poprzedniego wieku, na zabytkowej porcelanie złotem ozdobionej.


Pani domu podała :


  • appéritif
  • zimny krem z groszku ze świeżymi krewetkami i rukolą
  • kotlety wieprzowe pieczone na sposob włoski pod cukinią, pomidorami i mozarellą
  • ja przyniosłam deser – tartę owocową i makaroniki
    Wszystko było suto popijane trzema rodzajami wina… ale NAJWAZNIEJSZA jak zawsze była konwersacja o … historii i współczesności.
     
    W pewnym momencie Eric wstał i wręczył mi prezent, zupełnie niespodziewanie. Odpakowałam a tam…
     
    Raport, sztabu generalnego armii francuskiej z 15 czerwca 1917 roku! Raport dotyczy sytuacji w Polsce. Jest to 38-my egzemplarz powstałego raportu, jak można zauważyć na zdjęciu tytułowym, gdyż egzemplarzy było zawsze 100 i wszystkie były numerowane. Raport liczy sobie 57 stron tekstu plus liczne, robione ręcznie mapy, przedstawiające różne aspekty Polski: zaludnienie, religie, narodowości itd.
     
    Radości mojej opisywać chyba nie muszę. Dokument jest niezwykły jak i niezwykła jest jego historia. Znaleziony został bowiem na strychu ambasady francuskiej w Sztokholmie w okresie między wojennym przez ojca Eric’a, który był dyplomatą. Następnie przeleżał kilkadziesiąt lat w skrzyni, na strychu w domu rodzinnym Eric’ż w Szwecji, poczym trafił do Niemiec podczas 2 wojny światowej i stąd na strych domu jego matki, gdzie Eric go znalazł w tym roku!
    Znalazł i pomyślał o mnie…
     
    Z namaszczeniem te kartki od dzisiejszego poranka przewracam… dowiaduję się ilu Polaków mieszkało w poszczególnych regionach w 1911 roku, ilu w poszczególnych polskich miastach, ilu powołano do służby wojskowej w 1914…
    Zaskakuje stosunkowo obszerny rozdział poswięcony kwesti żydowskiej, jej liczebności, wykształcenia, profesji, i nawet zwyczajów religijnych czy codziennych.
    Są również dane o produkcji rolniczej regionow w kwintalach… o przemyśle, emigracji i zagrożeniach…
     
    Bref, niezwykły document!




2 komentarze:

  1. Naprawdę zaskakuje cię rozdział poświęcony kwestii żydowskiej w publikacji z 1917 roku? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, we francuskich dokumentach i z 1917 roku to nieco dziwi, tym bardziej, ze rozdzialy im poswiecone dotycza wszystkich trzech zaborow... a jak wiadomo ta ludnosc byla naliczniejsza w zaborze rosyjskim...

    OdpowiedzUsuń