czwartek, 13 lipca 2017

Zdrowsza 40-stka + na obczyznie : 13. Przyzwyczajenia żywieniowe Francuzów. Moje menu oraz sport.

Jest coraz gorzej niestety… Wczoraj Francuska Agnecja bezpieczenstwa zywnosciowego czyli ANSES opublikowała rezultaty swoich badań  czyli studimu INCA 3.

 

Prowadzone na 5800 osobach przez 2014 i 2015 rok, badania te wykazały, że przyzwyczajenia Francuzów po raz kolejny nie zmieniają się w dobrym kierunku.

13% dzieci w wieku od 0 do 17 lat ma już lekką nadwagę a 4% cierpi na otyłość. Wśród dorosłych te progi to 34% i 17%.

Nic w tym jednak dziwnego gdy 80% Francuzów prowadzi siedzący tryb życia.

Wzrasta również spożycie produktów przemysłowych : ponad 50% konsumowanych produktów to produkty gotowe i przetworzone tylko 33% produktów to produkty « brut ».

Ponad 50% Francuzów wciąż kontynuuje robienie zakupów w supermarketach szczególnie gdy chodzi o zakup mięs, ryb, owoców i warzyw.

Tylko 19% Francuzów wybiera i kupuje dany produkt ze względu na jego wartości odżywcze. Reszta czyli 81% kupuje ze względu na smak i na przyzwyczajenie nie bacząc na to co w środku.

 

W dalszym ciągu 91% rodzin z małymi dziećmi używa plastikowych butelek i smoczków silikonowych wiedząc, że są one silnie rakotwórcze…

 

Coraz więcej Francuzów już 22% konsumuje witaminy, minerały i inne dodatki w tabletkach i w proszku… 10 lat temu było ich tylko 11%...

 

Ale inne badania z IPSOS mówią tak… 8 na 10 Francuzów lubi gotować ! Francuzi spędzają średnio 1h22 minuty na gotowniu każdego dnia, week-end wliczony… czyli tak sobie…

 

Umiejętności kucharskie Francuzi oceniają na 6,2 na 10 punktów czyli nie cenią się zbyt wysoko. I są zdolni do wykonania 8,4 klasycznych dań kuchni francuskiej na 16 cytowanych w badaniu.

Na pierwszym miejscu – naleśniki czyli crêpes !

Na drugim miejscu – tarta jabłkowa

Na 3 – zapiekanka z ziemniaków czyli Dauphinois wraz z Quiche Lorraine

Na 4 – pizza i majonez – nie wiedzieć czemu ten naród robi majonez sam w domu…

Na 5 – Mus czekoladowy

Na 6 – wołowina po burgundzku

Na 7 – potrawka z cielęciny

Na 8 – udziec jagnięcy

Na 9 – truskawkowa Charlotte

I na 10 – sola w panierce z cytrynowym masłem

 

Takich sobie ciekawostek kilka…

 

Tymczasem u mnie dziś dzień przerwy treningowej… choć maszerowałam sporo i zaliczyłam jak co czwartek ogromne, cotygodniowe zakupy.

 

Chciałam wam polecić te oto mega-proste tarteletki z pomidorkami i z twarogiem, które zjedliśmy na wczorajszą kolację. Kruche ciasto – 160 g na 4 tarteletki, 8 cm średnicy…

Garść pomidorków, 180 g twarogu z kubeczka ale gęstego u mnie faiselle, 2 jajka, tymianek i oregano… i przepysznie wyszło!!!

 






A dzisiaj:

 

Śniadanie: woda z cytryną, nektarynka, chleb 60 g, kozi twarożek 50 g, zielona herbata.

 

Godzina 11: Ricoré

 

Obiad Godzina 12:30: strata marchewka z sosem winegrette, dorsz smażony na maśle z glonami… bakłażnay i paprika z patelni czyli taka prowansalska patelnia warzyw z tymiankiem; jogurt. Kawa i kostka czekolady.

 

Godzina 16:30: miska jagód, orzechy, kostka czekolady i zielona herbata.

 

Kolacja 20: boczniaki na maśle, kasza gryczana, kubek zsiadłego mleka.

 

A jutro robię JAGODZIANKI! Synuś wraca!!!!

 

Aktywność fizyczna:

Bilans za poprzedni tydzień czyli od czwartku do czwartku: 4h21  - treningów i joggingu. Nie wliczam w to marszu czy rekreacyjnego pływania w oceanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz